Listy Jadwigi Zamoyskiej do męża Władysława Zamoyskiego
Description
- Sygnatura: BK 07589
- Kopie: Mf 6752
- Tytuł:
- Korespondencja
- Listy Jadwigi Zamoyskiej do męża Władysława Zamoyskiego
- Miejsce i czas powstania: 1850-1867
- Opis fizyczny: 452 k.
- Oprawa: luźne
- Zawartość:
- Jadwiga Działyńska do gen. Władysława Zamoyskiego, grudzień 1850, list - sprawozdanie, opis bieżących spraw, wzmianka o niedawnym spotkaniu z "wujaszkiem", podróż koleją do Berlina, o odwiedzinach u jej brata Jana Działyńskiego, k. 1-2v.
- Jadwiga Działyńska do gen. Władysława Zamoyskiego, luty 1851, list - sprawozdanie, donosi o chorobach i stanie zdrowia najbliższych, o pracach porządkowych jej ojca Tytusa Działyńskiego w Bibliotece Kórnickiej, która od śmierci Kielisińskiego nie była porządkowana. Dopisek Celiny Działyńskiej, k. 3-4v.
- Jadwiga Działyńska do gen. Władysława Zamoyskiego, 25 luty 1851, o osłabionym zdrowiu swojej matki Celiny z Zamoyskich, sprawy bieżące, wzmianka o psie Sułtanie, który próbował ratować tonącego w zamkowej fosie, k. 5-6v.
- Jadwiga Działyńska do gen. Władysława Zamoyskiego, 1851, o pracach ojca w Kórniku: "Mój ojciec prawie ciągle w Kórniku zajęty zbieraniem materiałów do historyi Szydłowieckich, układaniem biblioteki, malowaniem pokoi, rysowaniem ładnych mebli i wielu innemi rzeczami. Zdawałoby się, że każde z zajęć, które nazwałam powinno należeć do innego, a tu na jednym stole w dziwnej zgodzie i ciągłe usłudze , książki, rysunki, pisanie, różne gazety, narzędzia stolarskie, mularskie, różne nasiona, lekarstwa, które sam biednym rozdaje, kiedy mamy w Kórniku nie ma i nie wiem wiele innych rzeczy służących niezmordowanej myśli i ręce", (k. 8); dopisek Celiny Działyńskiej z pozdrowieniami, k. 7-8v.
- Jadwiga Działyńska do gen. Władysława Zamoyskiego, 19 maja 1851, list ze sprawami bieżącymi, odmowa przeprowadzenia składki na cele emigracyjne, o którą prosił ją generał, Jadwiga pisze, że odpowiedź odmowną o niemożliwości przeprowadzenia p[rzez nią składki przesyła w załączonym liście jej ojca do generała, jednocześnie wyraża wielki żal, że ze względu na nieznajomość ludzi nie może w ten sposób pomóc "kochanemu wujaszkowi" jednocześnie obiecuje pomoc przy prostszych posługach, k. 9-10v.
- Jadwiga z Działyńskich Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Pera 30 maja 1854, wzmiankuje list do księcia Adama Czartoryskiego: "napisałam okropny list i trochę się boję, że nadto powiedziałam co myślę", o zwiedzaniu pałacu Sułtana "w Beschiktache" [słabo czyt.?], herbata z panem W. Kalinką i spacer konny z P. Daamer, stosunek Jadwigi do gospodarstwa i ironiczna uwaga na ten temat: "mego metra na cały tydzień odprawiłam, żeby się gospodarstwem zająć - takiej cnoty pewnoś się mój mężu po mnie nie spodziewał", pisze, że wzięła sierotę małego Hiszpana na wychowanie, k. 11-11v.
- Jadwiga z Działyńskich Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Poznań 13 luty 1856, [późniejsza adn. ołówkiem: "do męża będącego w Paryżu"], "Kedim", "Mój Władyśku najdroższy" - tak zwraca się do męża, pociesza go w jego niepowodzeniach, bieżące sprawy w Poznaniu, czas spędzony z ojcem Tytusem Działyńskim i młodszą siostrą Cecylią, k. 12-13v.
- Jadwiga z Działyńskich Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, 16 luty 1856, o przyczynach niechęci opinii publicznej wobec generała, o zarzutach wobec Waleriana Kalinki, jakoby który miał być przyczyną złego postrzegania generała w Stambule, list pisany po tym, jak podczas nabożeństwa żałobnego za Adama Mickiewicza w styczniu w Paryżu generał został uderzony pałką przez gen. Jaźwińskiego, aktualnie gen. przebywa w Turcji, gdzie po zakończonej wojnie krymskiej starał się zabezpieczyć byt pozostałym w Turcji polskim żołnierzom, wskazówki - jak postępować z ludźmi: Trzeba do każdego mówić jego językiem, a gramatyka tego języka zdaje mi się jest słuszne ocenienie przymiotów i wad ludzi, z którymi i dla których się pracuje" Tłumaczy mężowi, że daje zbyt dużo swobody swoim najbliższym współpracownikom i że oni psują mu opinię niewłaściwym sposobem postępowania z przeciwnikami politycznymi. Inna rada: "Mnie się zdaje, że w każdem złem na tym świecie ulgi się jakiejś doznaje, kiedy można odkryć, że się samemu choć w części jest temu winnym, bo z tym przekonaniem przychodzi nadziej, że można coś poradzić, zmienić" k. 14-15v.
- Jadwiga z Działyńskich Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, 19 lutego 1856, list z Kórnika do męża w Paryżu, radość z sukna na amazonkę otrzymanego od Papy Tytusa, wspomnienia dawnych wspólnych przejażdżek konnych "ciągle się na nie patrzę i myślę jaka będzie z niego ładna amazonka i kiedy i gdzie ją używać będę, nie pytam z kim Kedim bo o tym nie chcę wątpliwości przypuszczać, ale sobie marzę o różnych naszych spacerach konnych - w Bois de Boulogne najprzód, [...] później w Stambule, potem w Jenikieni, potem w Bukareszcie w zimie i śniegu i błocie kiedyś na przeraz anglika a raz biedaka bułanego edukował, później jeszcze w Giorgiewie kiedyśmy z naszej zadymionej chałupy wyjeżdżali patrzeć i płakać nad zamarzniętym Dunajem, a nareszcie w Szumli kochanej po nocach w krzakach i górach i w obozie [...] powiedz Kedim kiedy znowu pierwszy raz i gdzie i na jakim koniu - jeśli w Turcji to mi ujedź tego siwego co mi się tak podobał - nie Twoją poziomkę, ale tego z dużą grzywą i otwartym nosem" I to powiedz mój kochany czy ci miło myśleć o tym czasie kiedy znów będziemy razem. Władyśku ty nie wiesz jakim by mi nieznośnem już było życie, w którem byś Ty nie był, jakby początkiem i końcem wszystkiego", k. 16-17v.
- Jadwiga do męża, 23 lutego 1856, prezenty od męża: kapelusz i szal, zachwyty młodej matki nad ukochanym synkiem, plany podróży do Turcji, o wydatkach, o formacji wojskowej pod angielskim rządem, wzmianka o manuskrypcie napoleońskim, "reprymenda" za przemowę w rocznicę śmierci Dudleya Stuarta, Jadwiga zarzuca generałowi, że mimo potencjału i dobrych chęci, zniechęca do siebie ludzi, o pierwszym spotkaniu: "Kiedy cię kilka pierwszych razy w życiu widziałam, tom sobie powiedziała, ile by też ten człowiek mógł ludzi do siebie i za sobą pociągnąć gdyby coraz kilku słowami nie dawał im zupełnie fałszywego o sobie i swoich dążeniach mniemania, k. 18-21v.
- Jadwiga do męża, 24 lutego 1856, [brak zakończenia], rozważania nad światem ludźmi i jej małżeństwem: "Kiedy z tobą coraz mniej mogę milczeć o tem co mi się powiedzieć chce, bo mi to stawia tamę na powiedzenie wszelkiej innej rzeczy. Mój Władyśku drogi, patrzę się czasem na życie na stosunki otaczających mnie i zrozumieć nie mogę skąd tyle kwasów i gorączki i nieprzyjemności u każdego i dlaczego nam tak swobodnie - i konkluzja tych rozmyśliwań, że Ty musisz być wiele lepszym od reszty ludzi bo ta swoboda moja przy Tobie jest rzeczą pewno nie mojej fabryki [...] nie mogę nie myśleć o tem jak mnie czasem z Tobą było dobrze na świecie i czy kiedy jeszcze tak ma być", rozważania na temat nazwy pułku, tworzonego przez jej męża w Turcji, wzmianki o wychowaniu syna Władsia, k. 23-24v.
- Jadwiga do męża, 28 lutego 1856, o wyjeździe Władysława do Stambułu, o swoim pobycie w Poznaniu i Kórniku, o tęsknocie za mężem: "Władyśku mój co to jest, że kiedy ja o Tobie myślę, to jak gdyby mnie co w duszy zabolało, tak mam myśli natężone do wszystkich Twoich ruchów i czynności [...] Bądź mi zdrów mój drogikochany, nie wiem gdzie Cię ten list zastanie, gdziekolwiek to jest, to bądź pewien że tam i ja jestem, przynajmniej najlepsza cześć mojej istoty, żegnam Cię drogi drogi mój kochany", k. 25-26v.
- Jadwiga do męża, 1 marca 1856, o powrocie matki i jej syna Władysia z Paryża do Poznania, "Tyle tylko wiem, że gdybym Cię miała Kedim mój na chwilkę tylko, to bym zrobiła wielkie "niepoprawności" - uściskała była [...] i nie wiem co [jeszcze?]"k. 27-27v
- Jadwiga do męża, 3 marca 1856, o podróży gen. Zamoyskiego do Turcji, niepokój o męża, prośba o relację z podróży do Turcji, o synach - Władysiu i Witoldzie Zamoyskich, życie codzienne w Pałacu Działyńskich, relacja kilkuletniego Władysia z dziadkiem Tytusem, k. 29-30v.
- Jadwiga do męża, 5 - 12 marca 1856, o powrocie generała Zamoyskiego na Wschód, o dobrej relacji z księciem Czartoryskim i jego rodziną, prace generała na Wschodzie, pobyt w Stambule, o chorobie dzieci (kaszel i katara) i uciążliwych stronach macierzyństwa: "a ten kaszel i ten płacz ciągle nad głową tak mnie męczy, że już od nich głupieje", wzmianka o niejakim panu Szołdrskim, który uciekł zadłużywszy się, o śmierci pana Koncewicza [lekarza?], k. 31-33v.
- Jadwiga do męża, 14 marca 1856, list do przebywającego w Turcji męża, sprawy bieżące, rozważania nad własnym charakterem, pracą nad sobą, pisze dlaczego nie chciała wyjść za mąż, obawy przed codziennością i bieżącymi kłopotami, znowu o trudach macierzyństwa: "bardzo te dzieci kocham i bardzo się z nich cieszę , ale mogłyby Herkulesa zamordować, cały dzień i nawet kiedy śpią to mi ich płacz w uszach i głowie huczy", wzmianka o jej bracie - Janie Działyńskim i jego aprobacie dla działań generała na Wschodzie, k. 34-36v.
- Jadwiga do męża, Kórnik, 16 marca 1856, o dzieciach, rodzinie, zdrowiu najbliższych i bieżących sprawach, o pierwszych przejażdżkach konnych jej syna Władysia w towarzystwie dziadka Tytusa [Działyńskiego], ponownie o trudach macierzyństwa, o urządzaniu mieszkań dla córek na letnie wakacje, w domkach wokół parku kórnickiego przez Tytusa Działyńskiego, o postępujących remontach kórnickiego zamku, o własnych przygotowaniach i związanych z tym trudach, do wyjazdu do Turcji o poszukiwaniu mamki i bony dla dzieci etc... o finansach na podróż i pożyczce udzielonej pani Gajewskiej w wys. 250 fr., o spotkaniu z bratem męża Janem Zamoyskim, wzmianka o malarzu panu [Ludwiku] Jagielskim, który "reparuje i łata wszystkie stare kórnickie obrazy historyczne", dalej pisze, że Jagielski restaurował wjazd Ossolińskiego do Rzymu i drugi obraz kupiony w Rzymie przez Władysława Zamoyskiego, rysunekz rzutem i rozmieszczeniem pokoi domowników rodziny Działyńskich I piętra [?] ; wzmianka o Cesi Lubomirskiej, , k. 38-44v.
- Jadwiga do męża Władysława Zamoyskiego, 18 -24 (wielki piątek), 23 (wielkanoc) marca 1856, sprawy bieżące: stan zdrowia własnych dzieci, o spędzaniu Wielkanocy (spowiedź i Komunia Św. w towarzystwie sióstr Marii Grudzińskiej i Cecylii Działyńskiej) , zatroskanie, jak Wielkanoc spędził jej mąż w Turcji, o przyjeździe Jana Zamoyskiego (1802-1879) (brat generała) z żoną (Anna Mycielska (1818-1859)) i ich starszym synem (Konstanty (1846-1923). O relacjach towarzyskich z Żółtowskimi z Czacza.24 marca - życzenia urodzinowe dla męża: Mój drogi dziś Twoje urodziny, chciałabym Ci życzyć wszystkiego co najlepszejszem, najmilszem Ci być może, więc żeby Ci się Twoja praca udawała i przynosiła dobre skutki. "Śniło mi się tej nocy o Tobie i bardzo to było przyjemne [...] Bardzo Cię Władyśku kocham i lubię sobie wystawiać, że z Toba jestem". O planach wyjazdu do Turcji (i niechęci z tym związanej), k. 45-48.
- Jadwiga do męża Władysława Zamoyskiego, 27.03, 30.03. 1856 wahania odnośnie wyjazdu do Turcji do męża: "Raz mi się zdaje, że to jest obowiązkiem porzucić wszelką myśl widzenia Ciebie póki ta wojna trwa i póki te dzieci takie małe, a inny raz znowu zdaje mi się, że Ty będziesz myślał, żem się zmieniła i że mnie kochać nie będziesz jak dawniej, a Twoje kochanie jest to, co mam najlepszego na świecie"; 30.03: lęk o zdrowie męża, prośba o informacje, gotowość natychmiastowego wyjazdu do Turcji jeśli zdrowie męża było w złym stanie lub gdyby on jej potrzebował; 31.03: życzliwa wzmianka o panu [Leonardzie] Niedźwieckim, "instrukcja" dla Władysława jak postępować z towarzyszącymi mu w Turcji Anglikami, o zbliżającym się ślubie Jana Działyńskiego z księżniczką Izabelą Czartoryską, o niemożności pojechania na ten ślub (mimo chęci towarzyszenia "biednemu Jasiowi w tej całej przeprawie"), W Poznaniu Jadwiga uczestniczy w przygotowaniu mieszkania dla Jana i jego przyszłej żony ("będzie dość ładne i i dość obszerne - bodajby im w nim było dobrze i trochę wesoło", jej siostra Cecylia Działyńska kupiła sobie skrzypce i flet, o codziennych zajęciach, k. 49-52.
- Jadwiga do męża Władysława Zamoyskiego, 2 kwietnia 1856, komentarz do działań wojennych w Turcji, 3. 04: o odebranym telegrafie z wiadomością o słabości Stanisława Kostki Zamoyskiego (ojciec jej matki Celestyny) i wyjeździe Celestyny Działyńskiej do Wiednia, 3.04 wieczór - telegraficzna wiadomość o śmierci Stanisława Kostki Zamoyskiego w Wiedniu, "Mój drogi - żal nie być z Tobą kiedy Ci smutno". k. 53-54.
- Jadwiga do męża Władysława Zamoyskiego, 7 kwietnia 1856, wiadomość o ostatnich chwilach życia ordynata Zamoyskiego, o planowanym ślubie jej brata Jana Działyńskiego z Izabelą Czartoryską, termin był wyznaczony na 15 kwietnia 1856, Jadwiga pisze, że mimo śmierci w rodzinie nikt nie chciał więcej tego ślubu przekładać, w rzeczywistości odbył się w lutym 1857 r. ; o prośbie Tytusa Działyńskiego, aby generał sprzedał mu konia "siwego Kurda", który aktualnie jest w Turcji, koń miałby być wysłany transportem wodnym Dunajem. "zapaliłam się bardzo kilka razy w opisywaniu Papie twego, tj. mego siwego Kurda i taka Papę na niego wzięła ochota, że Cię każe prosić gdybyś miał Turcję opuścić , żebyś mu go sprzedał i przysłał Dunajem". (k. 55v.), sprawy bieżące, o dzieciach i ich zdrowiu, k. 55-58v.
- Jadwiga do męża Władysława Zamoyskiego, 9 kwietnia 1856, wątpliwości związane z wyjazdem Jadwigi z dziećmi do Turcji, obawy przed zabraniem dzieci w daleką podróż: "Te dzieci, które są bardzo milemi dziećmi cieszą mnie jako dwa młyńskie kamienie u szyi w wszystkich projektach". Z kontekstu wynika, że generał pragnął przybycia żony i dzieci bo się za nimi stęsknił , Jadwiga przekonuje go twierdząc, że ani jej ani jemu Pan Bóg nie przeznaczył wielu przyjemności na tym świecie i że ona jest z tym pogodzona, jest przekonana, że jeżeli mąż pragnie ich przyjazdu tylko dla własnej przyjemności to ten przyjazd się nie uda (bo nie jest zgodny z tym co im jest przeznaczone) więc prosi męża o przemyślenie swojej prośby. Podsumowuje argumenty, które stoją na przeszkodzie, aby mogła wyjechać do Turcji przed lipcem. k. 59-60v.
- Jadwiga do męża Władysława Zamoyskiego, 14 kwietnia 1856, rozważania na temat wyjazdu do Turcji i obawy z tym związane, "The perplexity w którą mnie wtrącało odpisanie Ci, przypomniało mi odpis, który Ci temu kilka lat podobnie właśnie w tym miesiącu zrobić miałam na zapytanie, które tylko jednego tak albo jednego nie wymagało, tak tym razem, jak tamtem, mój list się zaczynał przez nie, a kończył przez tak, Bo wtedy jak teraz, rzecz której pragnąłeś zdawała się niepodobną, a jakieś niepoczciwe coś tak wtedy jak teraz, nie pozwalało mi czegokolwiek Tobie odmówić", pisze o ewentualnym wyjeździe dopiero w lipcu, o planach karmienia Witolda "nie myślałam mu jeść dać póki ząbek choć jeden się nie przekłuje". O przygotowaniach do podróży - "obstalowałam sobie kufer widzisz więc, że mi dobrej woli nie brak". Żartobliwy dopisek Cecylii Działyńskiej, k. 61-63
- Jadwiga do męża Władysława Zamoyskiego, tuż po śmierci Stanisława Kostki Zamoyskiego - po 2. kwietnia 1856, brak początku, Jadwiga Zamoyska pisze o okolicznościach, które utrudniają jej wcześniejszy wyjazd do Turcji na prośbę męża, m.in. o chorobie ojca Tytusa Działyńskiego. Następnie wspomina o przyjeździe z Czacza od państwa Żółtowskich Jana Zamoyskiego (brata generała) i jego dalszej podróży do Belgii. Wzmianka o ostatnich słowach umierającego ordynata Stanisława Kostki Zamoyskiego. Wyznanie miłosne Jadwigi do męża: "Kochaj mnie mój drogi i nie gniewaj się na mnie, chciałabym Ci powiedzieć słowami Mickiewicza: "Dla Twego zdrowia życia bym nie skąpił , Dla twego pokoju do piekła bym wstąpił" - Bądź mi zdrów mój drogi, mówię ci kochaj mnie", k. 64-65.
- Jadwiga do męża Władysława Zamoyskiego, 20-21 kwietnia 1856, o narzeczeńskich relacjach Jana Działyńskiego i Izabeli Czartoryskiej: "[...] Książę [Czartoryski] pisze, że stosunki Jasia z Izią coraz lepsze - to mnie bardzo cieszy, sądzę że powinno i na dal dobrze iść, bo Izia jest bardzo znakomita osoba i ma wielkie uczucie obowiązku, a Jaś o niej trzyma jak można najlepiej - ceni ją i szanuje i podoba mu się i jak sam mówi boi się jej i utrzymuje, że z tego kontent [nie wiem czy dobrze odczytałam]. Myślę że i on się jej podoba - bo tez ma w sobie niejedną rzecz co się bardzo podobać może. On pragnie Izi jak największą swobodę i wolność zostawić, ale mam strach, żeby jej rodzina nie użyła tego iak szkodę - wymagając za częstych pobytów w Paryżu to by nie było dobrze, szczególniej z początku. Jaś jest młody i wcale innego usposobienia od Witolda i Władzia, tak qu'il ne faudrait pas les mettre au meme regime". Następnie pod datą 21 kwietnia wzmianki nt. towarzyszy gen. Zamoyskiego w Turcji, a także o problemach wychowawczych z synem jej siostry Izi (Elżbiety z Działyńskich) Czartoryskiej - z Zygmuntem (1853-1920), ale dużo pozytywnych słów o Romanie Czartoryskim (1839-1887) [pasierb Elżbiety, syn zmarłej Wandy z Radziwiłłów Czartoryskiej (1813-1845), pierwszej żony Adama Konstantego Czartoryskiego (1804-1880)], podziękowanie za prezent w postaci klawikordu; sporo o wychowaniu Władysia i jego trudnym okresie - cierpliwość matki: "Przechodzi on teraz przez różne wady wszystkim dzieciom tego okresu zwyczajne , mogłyby być niecierpliwiące dla kogoś kto by im dawał więcej wagi niż mają - ale mnie się zdaje, że to są rzeczy, z których jego własny rozsądek go po trochu odzwyczai, nudno więc czasem kiedy się nie chce z kim przywitać i regularnie jak go wołać to ucieka"; wzmianka o małżeństwie jej młodszej siostry Marii Grudzińskiej: "Jej mąż ją kocha niesłychanie, ale ma coś jakiegoś niedołężnego czy niewykrzesanego w postępowaniu z nią, że jej jest antypatycznym, ona nadto rozwinięta, on za mało, ona nadto od życia żąda, on za mało [...] dałby Bóg aby to dziecko stało się węzłem i spólnym zejściem", o swoich uczuciach do własnego męża, o własnej niechęci do wyjazdu i spotkania z mężem z obawy przed kolejnym rozstaniem, dużo o przyczynach niechęci do wyjazdu - obawy o zdrowie ojca, obawa przed pozostawieniem samej młodszej siostry Cecylii - i obawy przed nierozważną decyzją o jej małżeństwie, k. 66-71v.
- Jadwiga do męża Władysława Zamoyskiego, 25 kwietnia Poznań 1856, o przygotowaniach do ślubu Jana Działyńskiego z Izabelą Czartoryska - wyjazd Celiny i Tytusa Działyńskiego do Berlina na zakupy przedślubne, m.in. pojazdów; myśli o rezygnacji z odwiedzin u siostry Maryni Grudzińskiej bo, "Mnie co by dawniej pojechanie na koniec świata było ucieszyło, dzisiaj myśl wsiadania z dwoma niańkami i dwojgiem dzieci i pieluszkami etc.. do ciasnego powozu na dwie godziny, żeby potem z tym taborem u kogoś wylądować, tak naprzód dusi, że się nie mogę zdecydować", ostatecznie do odwiedzin doszło, o pobycie w Drzązgowie, wzmianka nt Zygmunta Grudzińskiego - męża jej młodszej siostry Marii, o czasie u siostry, o wyglądzie młodszego syna Witolda i ząbkowaniu "już sam siada w kołysce i czasem wstaje", porównanie fizyczności obu chłopców, k. 72-77v
- Jadwiga do męża Władysława Zamoyskiego, 7 maja 1856, Poznań, list dotyczy spraw związanych ze ślubem Jana Działyńskiego z księżniczką Izabelą Czartoryską, sprawy bieżące, o synach - starszym dobrze rozwijającym się Władysiu i młodszym Witoldzie, k. 78-79v.
- Jadwiga do męża Władysława Zamoyskiego, [wiosna 1856, tuż przed wyjazdem do Turcji?], [bm., bd, brak pierwszej kartki oraz zakończenia listu ], o przygotowaniach do wyjazdu do Turcji, Jadwiga tęskni za wspólnymi przejażdżkami konnymi: "Kiedy [...] czas taki piękny, łagodny to mi się Szumla i Adamkieni przypominają i okropnie mi tych chwil żal i pilno mi żeby się wróciły - Kedimus tyś mi już dawno obiecał podróż jakąś konną - zróbmy to tej wiosny, masz dwa konie a trzeciego byś mógł do kabrioletu kupić na nasze bagaże, Józef by jechał kabrioletem, póki my konno, a konno kiedy my kabrioletem dla wypoczynku, to by było bardzo zabawnie, zróbmy to Kotusie", k. 80-81v.
- Jadwiga do męża Władysława Zamoyskiego, Passy 26 lipca 1857, o zaproszeniu na imieninowy obiad do księżnej Sapieżyny [Anny Jadwigi z Zamoyskich Sapieżyny, teściowej księcia Adama Jerzego Czartoryskiego], o wizycie Kamili Bystrzonowskiej zaproszeniu do Towarzystwa Św, Vincentego i odmowie Zamoyskiej, sprawy codzienne, plan dnia k. 82-83v
- Jadwiga Zamoyska, Passy 28 lipca 1857, codzienność w domu, wzmianka o sztachetkach do ogrodu i że rozkazy generała co do ogrodu wykonane, o dzieciach i gorączkującym z powodu wybijających się ząbków synku, wzmianka o tworzonej w Adampolu kolonii polskiej i według relacji z listu Celiny Działyńskiej, w Poznaniu i Kórniku wiele kobiet było zainteresowanych wyjazdem do Turcji w celu znalezienia męża (i lepszych warunków życia). Stęskniona za mężem pisała: "Bądźże mi zdrów mój najdroższy, najukochańszy, najlepszy, dnie mi bez Ciebie nieciekawe, a noce długie bez końca i nudne .. Kotusie darmo zaprzeczać i udawać bardzo Cię kocham", k. 84-85v.
- Jadwiga Zamoyska, Passy 30 lipca 1857, o odkupieniu zegarka matki generała Zamoyskiego -Zofii z Czartoryskich Zamoyskiej, o urządzaniu ogrodu w ich rezydencji w Passy, o swoim braku "namiętności do igły", wzmianka nt. gen. Jordana - książę Czartoryski prosił Jadwigę o opinię na jego temat, dzieli się z mężem tym, co chce księciu napisać, jednak prosi męża o dyskrecję, bo odnosi wrażenie, że książę chce, żeby ta sprawa została między nim a Jadwigą. k. 86-89.
- Jadwiga Zamoyska do męża, Passy 1 sierpnia 1857, wzmianki dotyczące gen. Jordana, o ułatwieniu stosunków między Jordanem a księciem A.J. Czartoryskim, o plotkach nt. Koziłowskiego [?] o organizacji gospodarstwa domowego, k. 90-91v.
- Jadwiga Zamoyska do męża, Passy, 1 sierpnia skreślona data 31 lipca, zatem poprzedni list był pisany 31 lipca, o postępach w nauce jazdy konnej u starszego syna Władysia, wzmianka o kulejącym gniadym koniu generała, k. 92-92 v.
- Jadwiga Zamoyska do męża, 3 sierpnia 1857, o chorującym gniadym koniu generała i diagnozie od weterynarza, o nieufności do "konowałów amatorów", wzmianka o kobietach z Wielkopolski wysyłanych do kolonii polskiej w Turcji, z powodu oczekiwania na poród [córka Maria urodzi się w październiku] Jadwiga nie mogła towarzyszyć mężowi w podróży do Londynu, stan "błogosławiony" nudził ją i ograniczał, pisała: "[...] Nie chce mi się do Ciebie pisać, tylko Cię widzieć, a najwięcej bo perspektywa mojej choroby i więzienie nudzi i wszystkie antécédants - wszystkie następstwa, a nudzi mnie to wszystko bo mnie od Ciebie oddala. A mnie już tylko to dobrym co nas zbliża - pozatem Kotusie, ile wiem, wszystko mi prawie niczem", [ciąża, poród, macierzyństwo], k. 93-94v.
- Jadwiga Zamoyska do męża, Passy, 6 sierpnia 1857, troska o zdrowie męża, o korespondencji z księciem [A.J. Czartoryskim], wzmianka o lordzie Stratfordzie, k. 96-96v.
- Jadwiga Zamoyska do męża, Passy, 11 sierpnia 1857, czeka na powrót męża z Anglii, opisuje wizytę w Hotelu Lambert, tematem rozmowy było zerwanie pana Thouvenal z Portą, [syn, macierzyństwo], k. 97-97v.
- Jadwiga Zamoyska do męża, Passy 9 sierpnia 1857, tęsknota za mężem, o zdrowiu ulubionego gniadego konia generała, proces leczenia konia, o postępach w jeździe konnej starszego syna Władysia i ząbkowaniu młodszego Witolda, kwestie zatrudnienia kucharki, sprawy finansowe (prowadzone przez dom Malletów), prośba do męża o pieniądze, ponieważ musiała zapłacić służbie, o kosztach utrzymania, o zerwaniu posłów z Turcją, przewiduje przykre konsekwencje zerwania z Turcją, k. 98-101v.
- Jadwiga Zamoyska do męża, Passy 2 września 1857, o wychowaniu synów i odpowiedzialności obojga rodziców za dzieci: "Mniej mi do smaku uwagfi , które sobie pozwalasz, o rodzie Twego syna. Weź jednak na uwagę, że on troche i Twoim synem jest, że ja nie mogę być zupełnie odpowiedzialną, za to kopanie", k. 102-103v
- Jadwiga Zamoyska do męża, Passy 14 września 1857, generał przebywa na kuracji dla poratowania zdrowia w Dieppe , razem z nim jest ich starszy syn Władyś, o swoim zdrowiu i samopoczuciu w ciąży "bardzo mi dzisiaj dobrze jest, z rana trochę mi się kilka razy słabo robiło", Jadwiga donosi mu o codziennych sprawach, relacjach towarzyskich, cieszy się, że mąż korzysta z dobrodziejstw kuracji nad morzem "[...] tak mi się wesoło robi myśląc, że sobie tem morzem kupujesz trochę zdrowia na tę zimę, i że razem z tego korzystać będziemy i konno jeździć i trochę chodzić, i życiem się cieszyć", o wizycie księcia Adama "Książę Adam wpadł tu wczoraj konno na obiad", k. 104-105v.
- Jadwiga Zamoyska do męża, Passy 16 września 1857, codzienne sprawy, prośba o polecenie niedrogiej a dobrej oberży i lekarza w Londynie dla męża jej siostry Elżbiety - Zygmunta Czartoryskiego, który wybiera się do Londynu, o wizycie dawnego podkomendnego generała - niejakiego Otockiego, który zwrócił się z prośbą o pomoc przy znalezieniu pracy i chęci wyjazdu do kolonii [chodzi prawdopodobnie o kolonię polską w Turcji w Adampolu], o swoich lekcjach rysunku podczas których rysuje głowę naturalnej wielkości, do którego pozuje jej córka consierżki domu [?], k. 106-107.
- Jadwiga Zamoyska do męża, 18 września 1857, o relacjach z księciem Adamem Jerzym Czartoryskim; o własnych odczuciach przed zbliżającym się porodem i swoim stosunku do ówczesnego znieczulenia porodowego czyli chloroformu, [ciąża, chloroform], k. 108-110v.
- Jadwiga Zamoyska do męża, Passy 21 września 1857, o wizytach w Hotelu Lambert, u Jadwigi przebywa jej siostra Elżbieta (Izia) Czartoryska, a w Hotelu Lambert Aniela Czartoryska (ur. 1837) - pasierbica Izi Czartoryskiej, nadmienia o długiej rozmowie z księciem A.J. Czartoryskim, na temat swojego męża, także o pozytywnym stosunku księcia do jej męża wbrew zarzutom, jakie stawiano publicznie jej mężowi - odnośnie sprawy wojny krymskiej, narzeka na mieszkanie i na sąsiadów w domu w Passy - że narzekają na "budzące ich dzieci, na to, że ich służący zbyt wcześnie woskuje podłogi, że się używa niewłaściwych drzwi do kuchni" k. 111-112v.
- Jadwiga Zamoyska do męża, Passy, 21 stycznia 1858, adresowany do Londynu, sprawy biżące i towarzyskie wokół Hotelu Lambert, k. 113-114
- Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, 24 stycznia 1858, konflikt w rodzinie Zamoyskich - o zerwaniu relacji bratanka generała - Karola Zamoyskiego (1834-1892) z ojcem Konstantym Zamoyskim (ur. 1799) bratem generała, o przyjeździe księcia Leona Sapiehy (mąż jej ciotki - siostry matki - Jadwigi z Zamoyskich Sapieżyny) i swojej przyjaznej z nim relacji, o planowanym wieczorze w Hotelu Lambert, na który bez męża nie zamierza iść, o swoich wizytach w Louvrze (w towarzystwie pani Nadaillae?) i "rozkoszy" z tego płynącej, k. 115-116v.
- Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, 26 stycznia 1858, codzienne sprawy, o codziennych zajęciach i własnym zmęczeniu hałasem i dziećmi, przez którem nie może dokończyć listu, "Mój drogi, tak mnie dzieci okropnie przeszkadzają, że już nic nie rozumię i nie wiem co pisać chciałam, niech Ci to służy na przekonanie, że zdrowe są i na dziś wystarczy , bo to pisanie przy ciągłym krzyku płaczu i hałasie otwieraniu i zamykaniu drzwi to jest męczarnia prawdziwa, a potem nawet kiedy na moment wyjdę tak jak w tej chwili, to takie się ma myśli rozerwane , że ich skupić nie można", k. 117
- Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, 7 marca 1858, Hotel Belle rue Dentz, [u góry w lewym roku adnotacja z podkreśleniem "Confidential"], ] "Kedimbusiku - tak zwraca się Jadwiga do męża, plus wyznanie: "Ty wiesz, że ja Cię zawsze wesoło kochałam", k. 119-120
- Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, 5 kwietnia 1858 [później ołówkiem poprawione na maj], sporo o bracie Janie Kantym Działyńskim i jego zachwycie nad pracami w remontowanym Gołuchowie, w którym "nikt na karku nie siedzi i nie gdacze", o swoim zachwycie życiem na wsi, o odlewie gipsowym rączki Witolda, o swoim wielkim uczuciu do młodszego syna, k. 121-122.
- Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Poznań 11 kwietnia 1858, k. 123-124
- Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Poznań 11 kwietnia 1858, o planach wyrobienia paszportu dla gen. Zamoyskiego, aby mógł przyjechać do Poznania do Tytusa Działyńskiego i uregulować sprawy spadkowe po swoim ojcu ordynacie Stanisławie Kostce Zamoyskim, k. 123 -124v.
- Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Kórnik 16 kwietnia 1858, o planowanym wyjeździe do Gołuchowa, z którego zrezygnowała, ponieważ jej brat Jan Kanty udał się do Berlina po powracającą z Paryża zonę księżniczkę Izabelę, Jadwiga pisze więc o wyjeździe do Drzązgowa do młodszej siostry Marii Grudzińskiej, o sprawach finansowych swojego męża, o końcowych etapach prac mularskich przy przebudowie kórnickiego zamku i zwiedzaniu ogrodów kórnickich w towarzystwie ojca Tytusa Działyńskiego, o pracach Tytusa nad przedmową do dzieła o hetmanie Zamoyskim poświęconego małemu Władysiowi, k. 125-126v.
- Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Poznań 14 kwietnia 1858 [pokreślony brulion], niespokojnie dopytuje o listy, z niepokojem wspomina o problemach zdrowotnych brata Jana Kantego, który zaziębił się przy sadzeniu drzew w Gołuchowie, a podczas pożaru w Tursku w bliskim sąsiedztwie Gołuchowa spadły na niego belki i uległ potłuczeniu - Jadwiga z powodu skąpych wiadomości ma zamiar pojechać do Gołuchowa, wzmianka nt. kobiet, które miały udać się do kolonii polskiej w Turcji, k. 127-128.
- Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Poznań 19 kwietnia 1858, o wizycie u siostry Marii Grudzińskiej w Drzązgowie, opis dworku: "Śliczny tam domek o dwóch piętrach - mnóstwo pokoi, bardzo ładnie i porządnie urządzony , ładny ogród i folwark - zaprowadzili mnie do krów, baranów, gęsi, kaczek wszędzie, o wizycie w swoim majątku w Babicach, o planowaniu mieszkania przez gen. na Quai d'Orleans, wzmianka o dwóch dziewczętach które mają jechać do kolonii polskiej do Turcji - jedna z Wielkopolski, druga z Oleszyc, k. 129-130v.
- Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Poznań 25 kwietnia 1858, o poszukiwaniach dobrej służącej dla pani Jordanowej [żona prawdopodobnie Władysława Jordana bliskiego współpracownika gen. Zamoyskiego] i problemach z tym związanych, k. 131-132v.
- Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, 29 kwietnia 1858, o złym samopoczuciu ojca Tytusa Działyńskiego, o planowanym z mężem wyjeździe do Anglii, dokąd chciałaby bardzo zabrać młodszą siostrę Cecylię - obawy, że nie uzyska zgody matki, kilka uwag nt. charakteru Cesi Działyńskiej, o siostrze Anusi wtedy 12-letniej, żałuje, że ma ograniczony z nią kontakt, o lęku o siostrę Marię Grudzińską, która spodziewa się dziecka, i która źle znosi ciążę i która jest w złym stanie psychicznym, o Izabeli Czartoryskiej, żonie brata i trudnej relacji Izabeli z najbliższym kręgiem rodzinnym, niemniej ufa, że mimo wszystko między Janem a Izabelą sprawy ułożą się pomyślnie, k. 133-136v.
- Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Poznań 8 maja 1858, o próbach uzyskania pozwolenia na przyjazd gen. Zamoyskiego do Poznania, o funduszach i finansach męża, k. 137-138.
- Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Poznań 16 maja 1858, o służącym Michale, który skarży się na zbyt niską pensję, o interesach męża, doradza mężowi w sprawach finansowych, o rozliczeniach z rodzicami, o chorobie ciotki Jadwigi Sapieżyny (grypa i zapalenie płuc), k. 139-142.
- Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, 18 maja 1858, sporo nt. Izabeli Czartoryskiej, o ułożeniu wzajemnych wcześniej trudnych relacji, cytuje brata Jana o Izi, że on: "lubi gwiazdki ale że mu potrzeba słońca", Jadwiga o szczęściu: "Prawdziwie, że na tym świecie każde szczęście, każda przyjemność takie opłaty za sobą pociąga , że już wolę nie mieć pierwszych , byle uniknąć drugich - przepraszam Cię za tę wycieczkę, która nie jest zupełnie w twoim duchu", k. 143-144.
- Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Poznań 23 maja 1858, pociesza męża w trudnych chwilach, "weź się w garść" według Jadwigi: Persowie mówią o zmartwieniu, nieprzyjemności etc... "Zjedz ją: - nie bardzo to smaczna żywność, ale jeszcze lepiej to, niż kiedy nieprzyjemność jaka właściciela swego zjada", Ze smutkiem o śmierci kuchcika i chorobie dziecka służących, z radością o zgodzie Tytusa na wyjazd jej siostry Cesi razem z nią i jej mężem do Anglii, o kosztach utrzymania w podróży, k. 145-147v.
- Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Poznań 26 maja 1858, lęk o zdrowie i samopoczucie męża z powodu braku listów, o potrzebie wspólnej modlitwy, o dążeniu do Świętości i potrzebie wsparcia ze strony męża w tym jej dążeniu; na. 149 dopisek ręką Marii Grudzińskiej, siostry Jadwigi, radość z planowanego wyjazdu do Anglii, dokąd ma udać się cała rodzina Zamoyskich oraz siostra jadwigi - Cecylia Działyńska, k. 148-151v.
- Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, 30 maja 1858, plan wyjazdu - 10 czerwca chce wyjechać z Poznania i 12 czerwca być w Paryżu, z nią mają jechać kobiety, które zdecydowały się na podróż do Adampola, o posłowaniu Tytusa Działyńskiego w Berlinie i audiencji u cesarza niemieckiego, o wizycie Władzia Cz. [Władysława Czartoryskiego] w Poznaniu, k. 152-154 v.
- Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, 4 czerwca 1858, O ochronce sióstr, która założyła Celina, czym się zajmowały: m.in ochronka dla malutkich dzieci, szpital i szwalnia dla dziewcząt, o wydawnictwach Tytusa Działyńskiego, rozmowa z małym Władysiem, P. B. pyta się Władysia: - "czy umiesz konno jeździć" - "umię" - "czy umiesz powozić?" - "umie", - "a czytać umiesz?" - "umie" - na tę odpowiedź nieodmienną myślał P. B. że chłopiec fanfarował i pyta dalej "a czy nie umiesz na głowie chodzić?" "nie" "a dlaczego?" - "Bo głowa do myślenia, a do chodzenia są nogi". O pięknie kórnickiego zamku, jeziora i lasu dębowego, o planowanych na koniec tego roku zakończeniu prac mularskich, k. 155-158
- Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, 7 czerwca 1858, krótki list z informacją o wyjeździe z Kórnika, gorszym samopoczuciu i opóźnionym z tego powodu wyjeździe z Poznania do Paryża, k. 159-160.
- Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, 7 czerwca 1858, o opóźnieniu swojego wyjazdu do 17 czerwca ze względu na złe samopoczucie - zakaz doktora Nieszczoty, k. 161-161v
- Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Poznań, 9 czerwca 1858, o stanie swojego zdrowia, k. 163
- Hasła przedmiotowe:
- Czartoryska, Aniela (1837-1869)
- Czartoryska, Elżbieta z Działyńskich (1826-1896)
- Czartoryski, Adam Konstanty (1804-1880)
- Czartoryski, Roman Adam (1839-1887)
- Czartoryski, Zygmunt Konstanty (1853-1920)
- Działyńska, Cecylia (1835-1899)
- Grudzińska, Maria z Działyńskich (1832-1911)
- Jo rdan, Władysław powstaniec 1848, współpracownik gen. Zamoyskiego, agent A.J. Czartoryskiego na Wschodzie (1819-1891)
- Nieszczota, Michał Nikodem lekarz (1815-1870)
- Rembieliński, Aleksander (1820-1872)
- Sapieha, Leon (1802-1878)
- Sapieżyna, Anna Jadwiga z Zamoyskich (1771-1859)
- Zamoyska, Anna z Mycielskich żona Jana Zamoyskiego (1818-1859)
- Zamoyski, Jan (1802-1879)
- Zamoyski, Karol Ignacy (1835-1892)
- Zamoyski, Konstanty (1799-1866)
- Żółtowscy, ród 19 w.
- Kórnik
- Majętność kórnicka 19 w
- Akta osobiste i majątkowe właścicieli Kórnika
- Korespondencja
MARC
- 130 a Majątek Kórnicki.
- 243 a Korespondencja
- 245 a Listy Jadwigi Zamoyskiej do męża Władysława Zamoyskiego
- 260 c 1850-1867
- 300 a 452 k.
- 340 d rkps e luźne
- 400 a Działyńska Jadwiga zob. Zamoyska Jadwiga z Działyńskich
- 520 a Jadwiga Działyńska do gen. Władysława Zamoyskiego, grudzień 1850, list - sprawozdanie, opis bieżących spraw, wzmianka o niedawnym spotkaniu z "wujaszkiem", podróż koleją do Berlina, o odwiedzinach u jej brata Jana Działyńskiego, k. 1-2v.
- 520 a Jadwiga Działyńska do gen. Władysława Zamoyskiego, luty 1851, list - sprawozdanie, donosi o chorobach i stanie zdrowia najbliższych, o pracach porządkowych jej ojca Tytusa Działyńskiego w Bibliotece Kórnickiej, która od śmierci Kielisińskiego nie była porządkowana. Dopisek Celiny Działyńskiej, k. 3-4v.
- 520 a Jadwiga Działyńska do gen. Władysława Zamoyskiego, 25 luty 1851, o osłabionym zdrowiu swojej matki Celiny z Zamoyskich, sprawy bieżące, wzmianka o psie Sułtanie, który próbował ratować tonącego w zamkowej fosie, k. 5-6v.
- 520 a Jadwiga Działyńska do gen. Władysława Zamoyskiego, 1851, o pracach ojca w Kórniku: "Mój ojciec prawie ciągle w Kórniku zajęty zbieraniem materiałów do historyi Szydłowieckich, układaniem biblioteki, malowaniem pokoi, rysowaniem ładnych mebli i wielu innemi rzeczami. Zdawałoby się, że każde z zajęć, które nazwałam powinno należeć do innego, a tu na jednym stole w dziwnej zgodzie i ciągłe usłudze , książki, rysunki, pisanie, różne gazety, narzędzia stolarskie, mularskie, różne nasiona, lekarstwa, które sam biednym rozdaje, kiedy mamy w Kórniku nie ma i nie wiem wiele innych rzeczy służących niezmordowanej myśli i ręce", (k. 8); dopisek Celiny Działyńskiej z pozdrowieniami, k. 7-8v.
- 520 a Jadwiga Działyńska do gen. Władysława Zamoyskiego, 19 maja 1851, list ze sprawami bieżącymi, odmowa przeprowadzenia składki na cele emigracyjne, o którą prosił ją generał, Jadwiga pisze, że odpowiedź odmowną o niemożliwości przeprowadzenia p[rzez nią składki przesyła w załączonym liście jej ojca do generała, jednocześnie wyraża wielki żal, że ze względu na nieznajomość ludzi nie może w ten sposób pomóc "kochanemu wujaszkowi" jednocześnie obiecuje pomoc przy prostszych posługach, k. 9-10v.
- 520 a Jadwiga z Działyńskich Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Pera 30 maja 1854, wzmiankuje list do księcia Adama Czartoryskiego: "napisałam okropny list i trochę się boję, że nadto powiedziałam co myślę", o zwiedzaniu pałacu Sułtana "w Beschiktache" [słabo czyt.?], herbata z panem W. Kalinką i spacer konny z P. Daamer, stosunek Jadwigi do gospodarstwa i ironiczna uwaga na ten temat: "mego metra na cały tydzień odprawiłam, żeby się gospodarstwem zająć - takiej cnoty pewnoś się mój mężu po mnie nie spodziewał", pisze, że wzięła sierotę małego Hiszpana na wychowanie, k. 11-11v.
- 520 a Jadwiga z Działyńskich Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Poznań 13 luty 1856, [późniejsza adn. ołówkiem: "do męża będącego w Paryżu"], "Kedim", "Mój Władyśku najdroższy" - tak zwraca się do męża, pociesza go w jego niepowodzeniach, bieżące sprawy w Poznaniu, czas spędzony z ojcem Tytusem Działyńskim i młodszą siostrą Cecylią, k. 12-13v.
- 520 a Jadwiga z Działyńskich Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, 16 luty 1856, o przyczynach niechęci opinii publicznej wobec generała, o zarzutach wobec Waleriana Kalinki, jakoby który miał być przyczyną złego postrzegania generała w Stambule, list pisany po tym, jak podczas nabożeństwa żałobnego za Adama Mickiewicza w styczniu w Paryżu generał został uderzony pałką przez gen. Jaźwińskiego, aktualnie gen. przebywa w Turcji, gdzie po zakończonej wojnie krymskiej starał się zabezpieczyć byt pozostałym w Turcji polskim żołnierzom, wskazówki - jak postępować z ludźmi: Trzeba do każdego mówić jego językiem, a gramatyka tego języka zdaje mi się jest słuszne ocenienie przymiotów i wad ludzi, z którymi i dla których się pracuje" Tłumaczy mężowi, że daje zbyt dużo swobody swoim najbliższym współpracownikom i że oni psują mu opinię niewłaściwym sposobem postępowania z przeciwnikami politycznymi. Inna rada: "Mnie się zdaje, że w każdem złem na tym świecie ulgi się jakiejś doznaje, kiedy można odkryć, że się samemu choć w części jest temu winnym, bo z tym przekonaniem przychodzi nadziej, że można coś poradzić, zmienić" k. 14-15v.
- 520 a Jadwiga z Działyńskich Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, 19 lutego 1856, list z Kórnika do męża w Paryżu, radość z sukna na amazonkę otrzymanego od Papy Tytusa, wspomnienia dawnych wspólnych przejażdżek konnych "ciągle się na nie patrzę i myślę jaka będzie z niego ładna amazonka i kiedy i gdzie ją używać będę, nie pytam z kim Kedim bo o tym nie chcę wątpliwości przypuszczać, ale sobie marzę o różnych naszych spacerach konnych - w Bois de Boulogne najprzód, [...] później w Stambule, potem w Jenikieni, potem w Bukareszcie w zimie i śniegu i błocie kiedyś na przeraz anglika a raz biedaka bułanego edukował, później jeszcze w Giorgiewie kiedyśmy z naszej zadymionej chałupy wyjeżdżali patrzeć i płakać nad zamarzniętym Dunajem, a nareszcie w Szumli kochanej po nocach w krzakach i górach i w obozie [...] powiedz Kedim kiedy znowu pierwszy raz i gdzie i na jakim koniu - jeśli w Turcji to mi ujedź tego siwego co mi się tak podobał - nie Twoją poziomkę, ale tego z dużą grzywą i otwartym nosem" I to powiedz mój kochany czy ci miło myśleć o tym czasie kiedy znów będziemy razem. Władyśku ty nie wiesz jakim by mi nieznośnem już było życie, w którem byś Ty nie był, jakby początkiem i końcem wszystkiego", k. 16-17v.
- 520 a Jadwiga do męża, 23 lutego 1856, prezenty od męża: kapelusz i szal, zachwyty młodej matki nad ukochanym synkiem, plany podróży do Turcji, o wydatkach, o formacji wojskowej pod angielskim rządem, wzmianka o manuskrypcie napoleońskim, "reprymenda" za przemowę w rocznicę śmierci Dudleya Stuarta, Jadwiga zarzuca generałowi, że mimo potencjału i dobrych chęci, zniechęca do siebie ludzi, o pierwszym spotkaniu: "Kiedy cię kilka pierwszych razy w życiu widziałam, tom sobie powiedziała, ile by też ten człowiek mógł ludzi do siebie i za sobą pociągnąć gdyby coraz kilku słowami nie dawał im zupełnie fałszywego o sobie i swoich dążeniach mniemania, k. 18-21v.
- 520 a Jadwiga do męża, 24 lutego 1856, [brak zakończenia], rozważania nad światem ludźmi i jej małżeństwem: "Kiedy z tobą coraz mniej mogę milczeć o tem co mi się powiedzieć chce, bo mi to stawia tamę na powiedzenie wszelkiej innej rzeczy. Mój Władyśku drogi, patrzę się czasem na życie na stosunki otaczających mnie i zrozumieć nie mogę skąd tyle kwasów i gorączki i nieprzyjemności u każdego i dlaczego nam tak swobodnie - i konkluzja tych rozmyśliwań, że Ty musisz być wiele lepszym od reszty ludzi bo ta swoboda moja przy Tobie jest rzeczą pewno nie mojej fabryki [...] nie mogę nie myśleć o tem jak mnie czasem z Tobą było dobrze na świecie i czy kiedy jeszcze tak ma być", rozważania na temat nazwy pułku, tworzonego przez jej męża w Turcji, wzmianki o wychowaniu syna Władsia, k. 23-24v.
- 520 a Jadwiga do męża, 28 lutego 1856, o wyjeździe Władysława do Stambułu, o swoim pobycie w Poznaniu i Kórniku, o tęsknocie za mężem: "Władyśku mój co to jest, że kiedy ja o Tobie myślę, to jak gdyby mnie co w duszy zabolało, tak mam myśli natężone do wszystkich Twoich ruchów i czynności [...] Bądź mi zdrów mój drogikochany, nie wiem gdzie Cię ten list zastanie, gdziekolwiek to jest, to bądź pewien że tam i ja jestem, przynajmniej najlepsza cześć mojej istoty, żegnam Cię drogi drogi mój kochany", k. 25-26v.
- 520 a Jadwiga do męża, 1 marca 1856, o powrocie matki i jej syna Władysia z Paryża do Poznania, "Tyle tylko wiem, że gdybym Cię miała Kedim mój na chwilkę tylko, to bym zrobiła wielkie "niepoprawności" - uściskała była [...] i nie wiem co [jeszcze?]"k. 27-27v
- 520 a Jadwiga do męża, 3 marca 1856, o podróży gen. Zamoyskiego do Turcji, niepokój o męża, prośba o relację z podróży do Turcji, o synach - Władysiu i Witoldzie Zamoyskich, życie codzienne w Pałacu Działyńskich, relacja kilkuletniego Władysia z dziadkiem Tytusem, k. 29-30v.
- 520 a Jadwiga do męża, 5 - 12 marca 1856, o powrocie generała Zamoyskiego na Wschód, o dobrej relacji z księciem Czartoryskim i jego rodziną, prace generała na Wschodzie, pobyt w Stambule, o chorobie dzieci (kaszel i katara) i uciążliwych stronach macierzyństwa: "a ten kaszel i ten płacz ciągle nad głową tak mnie męczy, że już od nich głupieje", wzmianka o niejakim panu Szołdrskim, który uciekł zadłużywszy się, o śmierci pana Koncewicza [lekarza?], k. 31-33v.
- 520 a Jadwiga do męża, 14 marca 1856, list do przebywającego w Turcji męża, sprawy bieżące, rozważania nad własnym charakterem, pracą nad sobą, pisze dlaczego nie chciała wyjść za mąż, obawy przed codziennością i bieżącymi kłopotami, znowu o trudach macierzyństwa: "bardzo te dzieci kocham i bardzo się z nich cieszę , ale mogłyby Herkulesa zamordować, cały dzień i nawet kiedy śpią to mi ich płacz w uszach i głowie huczy", wzmianka o jej bracie - Janie Działyńskim i jego aprobacie dla działań generała na Wschodzie, k. 34-36v.
- 520 a Jadwiga do męża, Kórnik, 16 marca 1856, o dzieciach, rodzinie, zdrowiu najbliższych i bieżących sprawach, o pierwszych przejażdżkach konnych jej syna Władysia w towarzystwie dziadka Tytusa [Działyńskiego], ponownie o trudach macierzyństwa, o urządzaniu mieszkań dla córek na letnie wakacje, w domkach wokół parku kórnickiego przez Tytusa Działyńskiego, o postępujących remontach kórnickiego zamku, o własnych przygotowaniach i związanych z tym trudach, do wyjazdu do Turcji o poszukiwaniu mamki i bony dla dzieci etc... o finansach na podróż i pożyczce udzielonej pani Gajewskiej w wys. 250 fr., o spotkaniu z bratem męża Janem Zamoyskim, wzmianka o malarzu panu [Ludwiku] Jagielskim, który "reparuje i łata wszystkie stare kórnickie obrazy historyczne", dalej pisze, że Jagielski restaurował wjazd Ossolińskiego do Rzymu i drugi obraz kupiony w Rzymie przez Władysława Zamoyskiego, rysunekz rzutem i rozmieszczeniem pokoi domowników rodziny Działyńskich I piętra [?] ; wzmianka o Cesi Lubomirskiej, , k. 38-44v.
- 520 a Jadwiga do męża Władysława Zamoyskiego, 18 -24 (wielki piątek), 23 (wielkanoc) marca 1856, sprawy bieżące: stan zdrowia własnych dzieci, o spędzaniu Wielkanocy (spowiedź i Komunia Św. w towarzystwie sióstr Marii Grudzińskiej i Cecylii Działyńskiej) , zatroskanie, jak Wielkanoc spędził jej mąż w Turcji, o przyjeździe Jana Zamoyskiego (1802-1879) (brat generała) z żoną (Anna Mycielska (1818-1859)) i ich starszym synem (Konstanty (1846-1923). O relacjach towarzyskich z Żółtowskimi z Czacza.24 marca - życzenia urodzinowe dla męża: Mój drogi dziś Twoje urodziny, chciałabym Ci życzyć wszystkiego co najlepszejszem, najmilszem Ci być może, więc żeby Ci się Twoja praca udawała i przynosiła dobre skutki. "Śniło mi się tej nocy o Tobie i bardzo to było przyjemne [...] Bardzo Cię Władyśku kocham i lubię sobie wystawiać, że z Toba jestem". O planach wyjazdu do Turcji (i niechęci z tym związanej), k. 45-48.
- 520 a Jadwiga do męża Władysława Zamoyskiego, 27.03, 30.03. 1856 wahania odnośnie wyjazdu do Turcji do męża: "Raz mi się zdaje, że to jest obowiązkiem porzucić wszelką myśl widzenia Ciebie póki ta wojna trwa i póki te dzieci takie małe, a inny raz znowu zdaje mi się, że Ty będziesz myślał, żem się zmieniła i że mnie kochać nie będziesz jak dawniej, a Twoje kochanie jest to, co mam najlepszego na świecie"; 30.03: lęk o zdrowie męża, prośba o informacje, gotowość natychmiastowego wyjazdu do Turcji jeśli zdrowie męża było w złym stanie lub gdyby on jej potrzebował; 31.03: życzliwa wzmianka o panu [Leonardzie] Niedźwieckim, "instrukcja" dla Władysława jak postępować z towarzyszącymi mu w Turcji Anglikami, o zbliżającym się ślubie Jana Działyńskiego z księżniczką Izabelą Czartoryską, o niemożności pojechania na ten ślub (mimo chęci towarzyszenia "biednemu Jasiowi w tej całej przeprawie"), W Poznaniu Jadwiga uczestniczy w przygotowaniu mieszkania dla Jana i jego przyszłej żony ("będzie dość ładne i i dość obszerne - bodajby im w nim było dobrze i trochę wesoło", jej siostra Cecylia Działyńska kupiła sobie skrzypce i flet, o codziennych zajęciach, k. 49-52.
- 520 a Jadwiga do męża Władysława Zamoyskiego, 2 kwietnia 1856, komentarz do działań wojennych w Turcji, 3. 04: o odebranym telegrafie z wiadomością o słabości Stanisława Kostki Zamoyskiego (ojciec jej matki Celestyny) i wyjeździe Celestyny Działyńskiej do Wiednia, 3.04 wieczór - telegraficzna wiadomość o śmierci Stanisława Kostki Zamoyskiego w Wiedniu, "Mój drogi - żal nie być z Tobą kiedy Ci smutno". k. 53-54.
- 520 a Jadwiga do męża Władysława Zamoyskiego, 7 kwietnia 1856, wiadomość o ostatnich chwilach życia ordynata Zamoyskiego, o planowanym ślubie jej brata Jana Działyńskiego z Izabelą Czartoryską, termin był wyznaczony na 15 kwietnia 1856, Jadwiga pisze, że mimo śmierci w rodzinie nikt nie chciał więcej tego ślubu przekładać, w rzeczywistości odbył się w lutym 1857 r. ; o prośbie Tytusa Działyńskiego, aby generał sprzedał mu konia "siwego Kurda", który aktualnie jest w Turcji, koń miałby być wysłany transportem wodnym Dunajem. "zapaliłam się bardzo kilka razy w opisywaniu Papie twego, tj. mego siwego Kurda i taka Papę na niego wzięła ochota, że Cię każe prosić gdybyś miał Turcję opuścić , żebyś mu go sprzedał i przysłał Dunajem". (k. 55v.), sprawy bieżące, o dzieciach i ich zdrowiu, k. 55-58v.
- 520 a Jadwiga do męża Władysława Zamoyskiego, 9 kwietnia 1856, wątpliwości związane z wyjazdem Jadwigi z dziećmi do Turcji, obawy przed zabraniem dzieci w daleką podróż: "Te dzieci, które są bardzo milemi dziećmi cieszą mnie jako dwa młyńskie kamienie u szyi w wszystkich projektach". Z kontekstu wynika, że generał pragnął przybycia żony i dzieci bo się za nimi stęsknił , Jadwiga przekonuje go twierdząc, że ani jej ani jemu Pan Bóg nie przeznaczył wielu przyjemności na tym świecie i że ona jest z tym pogodzona, jest przekonana, że jeżeli mąż pragnie ich przyjazdu tylko dla własnej przyjemności to ten przyjazd się nie uda (bo nie jest zgodny z tym co im jest przeznaczone) więc prosi męża o przemyślenie swojej prośby. Podsumowuje argumenty, które stoją na przeszkodzie, aby mogła wyjechać do Turcji przed lipcem. k. 59-60v.
- 520 a Jadwiga do męża Władysława Zamoyskiego, 14 kwietnia 1856, rozważania na temat wyjazdu do Turcji i obawy z tym związane, "The perplexity w którą mnie wtrącało odpisanie Ci, przypomniało mi odpis, który Ci temu kilka lat podobnie właśnie w tym miesiącu zrobić miałam na zapytanie, które tylko jednego tak albo jednego nie wymagało, tak tym razem, jak tamtem, mój list się zaczynał przez nie, a kończył przez tak, Bo wtedy jak teraz, rzecz której pragnąłeś zdawała się niepodobną, a jakieś niepoczciwe coś tak wtedy jak teraz, nie pozwalało mi czegokolwiek Tobie odmówić", pisze o ewentualnym wyjeździe dopiero w lipcu, o planach karmienia Witolda "nie myślałam mu jeść dać póki ząbek choć jeden się nie przekłuje". O przygotowaniach do podróży - "obstalowałam sobie kufer widzisz więc, że mi dobrej woli nie brak". Żartobliwy dopisek Cecylii Działyńskiej, k. 61-63
- 520 a Jadwiga do męża Władysława Zamoyskiego, tuż po śmierci Stanisława Kostki Zamoyskiego - po 2. kwietnia 1856, brak początku, Jadwiga Zamoyska pisze o okolicznościach, które utrudniają jej wcześniejszy wyjazd do Turcji na prośbę męża, m.in. o chorobie ojca Tytusa Działyńskiego. Następnie wspomina o przyjeździe z Czacza od państwa Żółtowskich Jana Zamoyskiego (brata generała) i jego dalszej podróży do Belgii. Wzmianka o ostatnich słowach umierającego ordynata Stanisława Kostki Zamoyskiego. Wyznanie miłosne Jadwigi do męża: "Kochaj mnie mój drogi i nie gniewaj się na mnie, chciałabym Ci powiedzieć słowami Mickiewicza: "Dla Twego zdrowia życia bym nie skąpił , Dla twego pokoju do piekła bym wstąpił" - Bądź mi zdrów mój drogi, mówię ci kochaj mnie", k. 64-65.
- 520 a Jadwiga do męża Władysława Zamoyskiego, 20-21 kwietnia 1856, o narzeczeńskich relacjach Jana Działyńskiego i Izabeli Czartoryskiej: "[...] Książę [Czartoryski] pisze, że stosunki Jasia z Izią coraz lepsze - to mnie bardzo cieszy, sądzę że powinno i na dal dobrze iść, bo Izia jest bardzo znakomita osoba i ma wielkie uczucie obowiązku, a Jaś o niej trzyma jak można najlepiej - ceni ją i szanuje i podoba mu się i jak sam mówi boi się jej i utrzymuje, że z tego kontent [nie wiem czy dobrze odczytałam]. Myślę że i on się jej podoba - bo tez ma w sobie niejedną rzecz co się bardzo podobać może. On pragnie Izi jak największą swobodę i wolność zostawić, ale mam strach, żeby jej rodzina nie użyła tego iak szkodę - wymagając za częstych pobytów w Paryżu to by nie było dobrze, szczególniej z początku. Jaś jest młody i wcale innego usposobienia od Witolda i Władzia, tak qu'il ne faudrait pas les mettre au meme regime". Następnie pod datą 21 kwietnia wzmianki nt. towarzyszy gen. Zamoyskiego w Turcji, a także o problemach wychowawczych z synem jej siostry Izi (Elżbiety z Działyńskich) Czartoryskiej - z Zygmuntem (1853-1920), ale dużo pozytywnych słów o Romanie Czartoryskim (1839-1887) [pasierb Elżbiety, syn zmarłej Wandy z Radziwiłłów Czartoryskiej (1813-1845), pierwszej żony Adama Konstantego Czartoryskiego (1804-1880)], podziękowanie za prezent w postaci klawikordu; sporo o wychowaniu Władysia i jego trudnym okresie - cierpliwość matki: "Przechodzi on teraz przez różne wady wszystkim dzieciom tego okresu zwyczajne , mogłyby być niecierpliwiące dla kogoś kto by im dawał więcej wagi niż mają - ale mnie się zdaje, że to są rzeczy, z których jego własny rozsądek go po trochu odzwyczai, nudno więc czasem kiedy się nie chce z kim przywitać i regularnie jak go wołać to ucieka"; wzmianka o małżeństwie jej młodszej siostry Marii Grudzińskiej: "Jej mąż ją kocha niesłychanie, ale ma coś jakiegoś niedołężnego czy niewykrzesanego w postępowaniu z nią, że jej jest antypatycznym, ona nadto rozwinięta, on za mało, ona nadto od życia żąda, on za mało [...] dałby Bóg aby to dziecko stało się węzłem i spólnym zejściem", o swoich uczuciach do własnego męża, o własnej niechęci do wyjazdu i spotkania z mężem z obawy przed kolejnym rozstaniem, dużo o przyczynach niechęci do wyjazdu - obawy o zdrowie ojca, obawa przed pozostawieniem samej młodszej siostry Cecylii - i obawy przed nierozważną decyzją o jej małżeństwie, k. 66-71v.
- 520 a Jadwiga do męża Władysława Zamoyskiego, 25 kwietnia Poznań 1856, o przygotowaniach do ślubu Jana Działyńskiego z Izabelą Czartoryska - wyjazd Celiny i Tytusa Działyńskiego do Berlina na zakupy przedślubne, m.in. pojazdów; myśli o rezygnacji z odwiedzin u siostry Maryni Grudzińskiej bo, "Mnie co by dawniej pojechanie na koniec świata było ucieszyło, dzisiaj myśl wsiadania z dwoma niańkami i dwojgiem dzieci i pieluszkami etc.. do ciasnego powozu na dwie godziny, żeby potem z tym taborem u kogoś wylądować, tak naprzód dusi, że się nie mogę zdecydować", ostatecznie do odwiedzin doszło, o pobycie w Drzązgowie, wzmianka nt Zygmunta Grudzińskiego - męża jej młodszej siostry Marii, o czasie u siostry, o wyglądzie młodszego syna Witolda i ząbkowaniu "już sam siada w kołysce i czasem wstaje", porównanie fizyczności obu chłopców, k. 72-77v
- 520 a Jadwiga do męża Władysława Zamoyskiego, 7 maja 1856, Poznań, list dotyczy spraw związanych ze ślubem Jana Działyńskiego z księżniczką Izabelą Czartoryską, sprawy bieżące, o synach - starszym dobrze rozwijającym się Władysiu i młodszym Witoldzie, k. 78-79v.
- 520 a Jadwiga do męża Władysława Zamoyskiego, [wiosna 1856, tuż przed wyjazdem do Turcji?], [bm., bd, brak pierwszej kartki oraz zakończenia listu ], o przygotowaniach do wyjazdu do Turcji, Jadwiga tęskni za wspólnymi przejażdżkami konnymi: "Kiedy [...] czas taki piękny, łagodny to mi się Szumla i Adamkieni przypominają i okropnie mi tych chwil żal i pilno mi żeby się wróciły - Kedimus tyś mi już dawno obiecał podróż jakąś konną - zróbmy to tej wiosny, masz dwa konie a trzeciego byś mógł do kabrioletu kupić na nasze bagaże, Józef by jechał kabrioletem, póki my konno, a konno kiedy my kabrioletem dla wypoczynku, to by było bardzo zabawnie, zróbmy to Kotusie", k. 80-81v.
- 520 a Jadwiga do męża Władysława Zamoyskiego, Passy 26 lipca 1857, o zaproszeniu na imieninowy obiad do księżnej Sapieżyny [Anny Jadwigi z Zamoyskich Sapieżyny, teściowej księcia Adama Jerzego Czartoryskiego], o wizycie Kamili Bystrzonowskiej zaproszeniu do Towarzystwa Św, Vincentego i odmowie Zamoyskiej, sprawy codzienne, plan dnia k. 82-83v
- 520 a Jadwiga Zamoyska, Passy 28 lipca 1857, codzienność w domu, wzmianka o sztachetkach do ogrodu i że rozkazy generała co do ogrodu wykonane, o dzieciach i gorączkującym z powodu wybijających się ząbków synku, wzmianka o tworzonej w Adampolu kolonii polskiej i według relacji z listu Celiny Działyńskiej, w Poznaniu i Kórniku wiele kobiet było zainteresowanych wyjazdem do Turcji w celu znalezienia męża (i lepszych warunków życia). Stęskniona za mężem pisała: "Bądźże mi zdrów mój najdroższy, najukochańszy, najlepszy, dnie mi bez Ciebie nieciekawe, a noce długie bez końca i nudne .. Kotusie darmo zaprzeczać i udawać bardzo Cię kocham", k. 84-85v.
- 520 a Jadwiga Zamoyska, Passy 30 lipca 1857, o odkupieniu zegarka matki generała Zamoyskiego -Zofii z Czartoryskich Zamoyskiej, o urządzaniu ogrodu w ich rezydencji w Passy, o swoim braku "namiętności do igły", wzmianka nt. gen. Jordana - książę Czartoryski prosił Jadwigę o opinię na jego temat, dzieli się z mężem tym, co chce księciu napisać, jednak prosi męża o dyskrecję, bo odnosi wrażenie, że książę chce, żeby ta sprawa została między nim a Jadwigą. k. 86-89.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża, Passy 1 sierpnia 1857, wzmianki dotyczące gen. Jordana, o ułatwieniu stosunków między Jordanem a księciem A.J. Czartoryskim, o plotkach nt. Koziłowskiego [?] o organizacji gospodarstwa domowego, k. 90-91v.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża, Passy, 1 sierpnia skreślona data 31 lipca, zatem poprzedni list był pisany 31 lipca, o postępach w nauce jazdy konnej u starszego syna Władysia, wzmianka o kulejącym gniadym koniu generała, k. 92-92 v.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża, 3 sierpnia 1857, o chorującym gniadym koniu generała i diagnozie od weterynarza, o nieufności do "konowałów amatorów", wzmianka o kobietach z Wielkopolski wysyłanych do kolonii polskiej w Turcji, z powodu oczekiwania na poród [córka Maria urodzi się w październiku] Jadwiga nie mogła towarzyszyć mężowi w podróży do Londynu, stan "błogosławiony" nudził ją i ograniczał, pisała: "[...] Nie chce mi się do Ciebie pisać, tylko Cię widzieć, a najwięcej bo perspektywa mojej choroby i więzienie nudzi i wszystkie antécédants - wszystkie następstwa, a nudzi mnie to wszystko bo mnie od Ciebie oddala. A mnie już tylko to dobrym co nas zbliża - pozatem Kotusie, ile wiem, wszystko mi prawie niczem", [ciąża, poród, macierzyństwo], k. 93-94v.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża, Passy, 6 sierpnia 1857, troska o zdrowie męża, o korespondencji z księciem [A.J. Czartoryskim], wzmianka o lordzie Stratfordzie, k. 96-96v.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża, Passy, 11 sierpnia 1857, czeka na powrót męża z Anglii, opisuje wizytę w Hotelu Lambert, tematem rozmowy było zerwanie pana Thouvenal z Portą, [syn, macierzyństwo], k. 97-97v.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża, Passy 9 sierpnia 1857, tęsknota za mężem, o zdrowiu ulubionego gniadego konia generała, proces leczenia konia, o postępach w jeździe konnej starszego syna Władysia i ząbkowaniu młodszego Witolda, kwestie zatrudnienia kucharki, sprawy finansowe (prowadzone przez dom Malletów), prośba do męża o pieniądze, ponieważ musiała zapłacić służbie, o kosztach utrzymania, o zerwaniu posłów z Turcją, przewiduje przykre konsekwencje zerwania z Turcją, k. 98-101v.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża, Passy 2 września 1857, o wychowaniu synów i odpowiedzialności obojga rodziców za dzieci: "Mniej mi do smaku uwagfi , które sobie pozwalasz, o rodzie Twego syna. Weź jednak na uwagę, że on troche i Twoim synem jest, że ja nie mogę być zupełnie odpowiedzialną, za to kopanie", k. 102-103v
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża, Passy 14 września 1857, generał przebywa na kuracji dla poratowania zdrowia w Dieppe , razem z nim jest ich starszy syn Władyś, o swoim zdrowiu i samopoczuciu w ciąży "bardzo mi dzisiaj dobrze jest, z rana trochę mi się kilka razy słabo robiło", Jadwiga donosi mu o codziennych sprawach, relacjach towarzyskich, cieszy się, że mąż korzysta z dobrodziejstw kuracji nad morzem "[...] tak mi się wesoło robi myśląc, że sobie tem morzem kupujesz trochę zdrowia na tę zimę, i że razem z tego korzystać będziemy i konno jeździć i trochę chodzić, i życiem się cieszyć", o wizycie księcia Adama "Książę Adam wpadł tu wczoraj konno na obiad", k. 104-105v.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża, Passy 16 września 1857, codzienne sprawy, prośba o polecenie niedrogiej a dobrej oberży i lekarza w Londynie dla męża jej siostry Elżbiety - Zygmunta Czartoryskiego, który wybiera się do Londynu, o wizycie dawnego podkomendnego generała - niejakiego Otockiego, który zwrócił się z prośbą o pomoc przy znalezieniu pracy i chęci wyjazdu do kolonii [chodzi prawdopodobnie o kolonię polską w Turcji w Adampolu], o swoich lekcjach rysunku podczas których rysuje głowę naturalnej wielkości, do którego pozuje jej córka consierżki domu [?], k. 106-107.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża, 18 września 1857, o relacjach z księciem Adamem Jerzym Czartoryskim; o własnych odczuciach przed zbliżającym się porodem i swoim stosunku do ówczesnego znieczulenia porodowego czyli chloroformu, [ciąża, chloroform], k. 108-110v.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża, Passy 21 września 1857, o wizytach w Hotelu Lambert, u Jadwigi przebywa jej siostra Elżbieta (Izia) Czartoryska, a w Hotelu Lambert Aniela Czartoryska (ur. 1837) - pasierbica Izi Czartoryskiej, nadmienia o długiej rozmowie z księciem A.J. Czartoryskim, na temat swojego męża, także o pozytywnym stosunku księcia do jej męża wbrew zarzutom, jakie stawiano publicznie jej mężowi - odnośnie sprawy wojny krymskiej, narzeka na mieszkanie i na sąsiadów w domu w Passy - że narzekają na "budzące ich dzieci, na to, że ich służący zbyt wcześnie woskuje podłogi, że się używa niewłaściwych drzwi do kuchni" k. 111-112v.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża, Passy, 21 stycznia 1858, adresowany do Londynu, sprawy biżące i towarzyskie wokół Hotelu Lambert, k. 113-114
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, 24 stycznia 1858, konflikt w rodzinie Zamoyskich - o zerwaniu relacji bratanka generała - Karola Zamoyskiego (1834-1892) z ojcem Konstantym Zamoyskim (ur. 1799) bratem generała, o przyjeździe księcia Leona Sapiehy (mąż jej ciotki - siostry matki - Jadwigi z Zamoyskich Sapieżyny) i swojej przyjaznej z nim relacji, o planowanym wieczorze w Hotelu Lambert, na który bez męża nie zamierza iść, o swoich wizytach w Louvrze (w towarzystwie pani Nadaillae?) i "rozkoszy" z tego płynącej, k. 115-116v.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, 26 stycznia 1858, codzienne sprawy, o codziennych zajęciach i własnym zmęczeniu hałasem i dziećmi, przez którem nie może dokończyć listu, "Mój drogi, tak mnie dzieci okropnie przeszkadzają, że już nic nie rozumię i nie wiem co pisać chciałam, niech Ci to służy na przekonanie, że zdrowe są i na dziś wystarczy , bo to pisanie przy ciągłym krzyku płaczu i hałasie otwieraniu i zamykaniu drzwi to jest męczarnia prawdziwa, a potem nawet kiedy na moment wyjdę tak jak w tej chwili, to takie się ma myśli rozerwane , że ich skupić nie można", k. 117
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, 7 marca 1858, Hotel Belle rue Dentz, [u góry w lewym roku adnotacja z podkreśleniem "Confidential"], ] "Kedimbusiku - tak zwraca się Jadwiga do męża, plus wyznanie: "Ty wiesz, że ja Cię zawsze wesoło kochałam", k. 119-120
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, 5 kwietnia 1858 [później ołówkiem poprawione na maj], sporo o bracie Janie Kantym Działyńskim i jego zachwycie nad pracami w remontowanym Gołuchowie, w którym "nikt na karku nie siedzi i nie gdacze", o swoim zachwycie życiem na wsi, o odlewie gipsowym rączki Witolda, o swoim wielkim uczuciu do młodszego syna, k. 121-122.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Poznań 11 kwietnia 1858, k. 123-124
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Poznań 11 kwietnia 1858, o planach wyrobienia paszportu dla gen. Zamoyskiego, aby mógł przyjechać do Poznania do Tytusa Działyńskiego i uregulować sprawy spadkowe po swoim ojcu ordynacie Stanisławie Kostce Zamoyskim, k. 123 -124v.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Kórnik 16 kwietnia 1858, o planowanym wyjeździe do Gołuchowa, z którego zrezygnowała, ponieważ jej brat Jan Kanty udał się do Berlina po powracającą z Paryża zonę księżniczkę Izabelę, Jadwiga pisze więc o wyjeździe do Drzązgowa do młodszej siostry Marii Grudzińskiej, o sprawach finansowych swojego męża, o końcowych etapach prac mularskich przy przebudowie kórnickiego zamku i zwiedzaniu ogrodów kórnickich w towarzystwie ojca Tytusa Działyńskiego, o pracach Tytusa nad przedmową do dzieła o hetmanie Zamoyskim poświęconego małemu Władysiowi, k. 125-126v.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Poznań 14 kwietnia 1858 [pokreślony brulion], niespokojnie dopytuje o listy, z niepokojem wspomina o problemach zdrowotnych brata Jana Kantego, który zaziębił się przy sadzeniu drzew w Gołuchowie, a podczas pożaru w Tursku w bliskim sąsiedztwie Gołuchowa spadły na niego belki i uległ potłuczeniu - Jadwiga z powodu skąpych wiadomości ma zamiar pojechać do Gołuchowa, wzmianka nt. kobiet, które miały udać się do kolonii polskiej w Turcji, k. 127-128.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Poznań 19 kwietnia 1858, o wizycie u siostry Marii Grudzińskiej w Drzązgowie, opis dworku: "Śliczny tam domek o dwóch piętrach - mnóstwo pokoi, bardzo ładnie i porządnie urządzony , ładny ogród i folwark - zaprowadzili mnie do krów, baranów, gęsi, kaczek wszędzie, o wizycie w swoim majątku w Babicach, o planowaniu mieszkania przez gen. na Quai d'Orleans, wzmianka o dwóch dziewczętach które mają jechać do kolonii polskiej do Turcji - jedna z Wielkopolski, druga z Oleszyc, k. 129-130v.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Poznań 25 kwietnia 1858, o poszukiwaniach dobrej służącej dla pani Jordanowej [żona prawdopodobnie Władysława Jordana bliskiego współpracownika gen. Zamoyskiego] i problemach z tym związanych, k. 131-132v.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, 29 kwietnia 1858, o złym samopoczuciu ojca Tytusa Działyńskiego, o planowanym z mężem wyjeździe do Anglii, dokąd chciałaby bardzo zabrać młodszą siostrę Cecylię - obawy, że nie uzyska zgody matki, kilka uwag nt. charakteru Cesi Działyńskiej, o siostrze Anusi wtedy 12-letniej, żałuje, że ma ograniczony z nią kontakt, o lęku o siostrę Marię Grudzińską, która spodziewa się dziecka, i która źle znosi ciążę i która jest w złym stanie psychicznym, o Izabeli Czartoryskiej, żonie brata i trudnej relacji Izabeli z najbliższym kręgiem rodzinnym, niemniej ufa, że mimo wszystko między Janem a Izabelą sprawy ułożą się pomyślnie, k. 133-136v.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Poznań 8 maja 1858, o próbach uzyskania pozwolenia na przyjazd gen. Zamoyskiego do Poznania, o funduszach i finansach męża, k. 137-138.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Poznań 16 maja 1858, o służącym Michale, który skarży się na zbyt niską pensję, o interesach męża, doradza mężowi w sprawach finansowych, o rozliczeniach z rodzicami, o chorobie ciotki Jadwigi Sapieżyny (grypa i zapalenie płuc), k. 139-142.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, 18 maja 1858, sporo nt. Izabeli Czartoryskiej, o ułożeniu wzajemnych wcześniej trudnych relacji, cytuje brata Jana o Izi, że on: "lubi gwiazdki ale że mu potrzeba słońca", Jadwiga o szczęściu: "Prawdziwie, że na tym świecie każde szczęście, każda przyjemność takie opłaty za sobą pociąga , że już wolę nie mieć pierwszych , byle uniknąć drugich - przepraszam Cię za tę wycieczkę, która nie jest zupełnie w twoim duchu", k. 143-144.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Poznań 23 maja 1858, pociesza męża w trudnych chwilach, "weź się w garść" według Jadwigi: Persowie mówią o zmartwieniu, nieprzyjemności etc... "Zjedz ją: - nie bardzo to smaczna żywność, ale jeszcze lepiej to, niż kiedy nieprzyjemność jaka właściciela swego zjada", Ze smutkiem o śmierci kuchcika i chorobie dziecka służących, z radością o zgodzie Tytusa na wyjazd jej siostry Cesi razem z nią i jej mężem do Anglii, o kosztach utrzymania w podróży, k. 145-147v.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Poznań 26 maja 1858, lęk o zdrowie i samopoczucie męża z powodu braku listów, o potrzebie wspólnej modlitwy, o dążeniu do Świętości i potrzebie wsparcia ze strony męża w tym jej dążeniu; na. 149 dopisek ręką Marii Grudzińskiej, siostry Jadwigi, radość z planowanego wyjazdu do Anglii, dokąd ma udać się cała rodzina Zamoyskich oraz siostra jadwigi - Cecylia Działyńska, k. 148-151v.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, 30 maja 1858, plan wyjazdu - 10 czerwca chce wyjechać z Poznania i 12 czerwca być w Paryżu, z nią mają jechać kobiety, które zdecydowały się na podróż do Adampola, o posłowaniu Tytusa Działyńskiego w Berlinie i audiencji u cesarza niemieckiego, o wizycie Władzia Cz. [Władysława Czartoryskiego] w Poznaniu, k. 152-154 v.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, 4 czerwca 1858, O ochronce sióstr, która założyła Celina, czym się zajmowały: m.in ochronka dla malutkich dzieci, szpital i szwalnia dla dziewcząt, o wydawnictwach Tytusa Działyńskiego, rozmowa z małym Władysiem, P. B. pyta się Władysia: - "czy umiesz konno jeździć" - "umię" - "czy umiesz powozić?" - "umie", - "a czytać umiesz?" - "umie" - na tę odpowiedź nieodmienną myślał P. B. że chłopiec fanfarował i pyta dalej "a czy nie umiesz na głowie chodzić?" "nie" "a dlaczego?" - "Bo głowa do myślenia, a do chodzenia są nogi". O pięknie kórnickiego zamku, jeziora i lasu dębowego, o planowanych na koniec tego roku zakończeniu prac mularskich, k. 155-158
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, 7 czerwca 1858, krótki list z informacją o wyjeździe z Kórnika, gorszym samopoczuciu i opóźnionym z tego powodu wyjeździe z Poznania do Paryża, k. 159-160.
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, 7 czerwca 1858, o opóźnieniu swojego wyjazdu do 17 czerwca ze względu na złe samopoczucie - zakaz doktora Nieszczoty, k. 161-161v
- 520 a Jadwiga Zamoyska do męża gen. Władysława Zamoyskiego, Poznań, 9 czerwca 1858, o stanie swojego zdrowia, k. 163
- 530 d Mf 6752
- 541 c st. zas.
- 561 d zam. 1
- 600
.
.
a Czartoryska, Aniela c d (1837-1869) - 600
.
.
a Czartoryska, Elżbieta z Działyńskich c d (1826-1896) - 600
.
.
a Czartoryski, Adam Konstanty c d (1804-1880) - 600
.
.
a Czartoryski, Roman Adam c d (1839-1887) - 600
.
.
a Czartoryski, Zygmunt Konstanty c d (1853-1920) - 600
.
.
a Działyńska, Cecylia c d (1835-1899) - 600
.
.
a Grudzińska, Maria z Działyńskich c d (1832-1911) - 600
.
.
a Jo rdan, Władysław c powstaniec 1848, współpracownik gen. Zamoyskiego, agent A.J. Czartoryskiego na Wschodzie d (1819-1891) - 600
.
.
a Nieszczota, Michał Nikodem c lekarz d (1815-1870) - 600
.
.
a Rembieliński, Aleksander d (1820-1872) - 600
.
.
a Sapieha, Leon d (1802-1878) - 600
.
.
a Sapieżyna, Anna Jadwiga z Zamoyskich d (1771-1859) - 600
.
.
a Zamoyska, Anna z Mycielskich c żona Jana Zamoyskiego d (1818-1859) - 600
.
.
a Zamoyski, Jan d (1802-1879) - 600
.
.
a Zamoyski, Karol Ignacy d (1835-1892) - 600
.
.
a Zamoyski, Konstanty d (1799-1866) - 600
.
.
a Żółtowscy, ród d 19 w. - 651
.
.
a Kórnik - 653 a Majętność kórnicka 19 w
- 653 a Akta osobiste i majątkowe właścicieli Kórnika
- 653 a Korespondencja
- 700
.
.
a Działyńska Cecylia 1836-1899 - 700 a Zamoyska Jadwiga z Działyńskich
- 700 a Zamoyska Maria 1860-1937
- 700 a Zamoyski Witold 1855-1874
- 700 a Zamoyski Władysław fundator 1853-1924
- 700 a Zamoyski Władysław gen. 1803-1868
- 852 j BK 07589
Indexes
- M 0928: BK 07589
- Autor (Twórca):
- Tytuł/nazwa obiektu :
- Data: 1850-1867
- Osoby :
- Działyńska Cecylia 1836-1899
- Działyńska Jadwiga zob. Zamoyska Jadwiga z Działyńskich
- Jo rdan, Władysław powstaniec 1848, współpracownik gen. Zamoyskiego, agent A.J. Czartoryskiego na Wschodzie (1819-1891)
- Nieszczota, Michał Nikodem lekarz (1815-1870)
- Rembieliński, Aleksander (1820-1872)
- Sapieha, Leon (1802-1878)
- Sapieżyna, Anna Jadwiga z Zamoyskich (1771-1859)
- Zamoyska, Anna z Mycielskich żona Jana Zamoyskiego (1818-1859)
- Zamoyska Jadwiga z Działyńskich
- Zamoyska Maria 1860-1937
- Zamoyski, Jan (1802-1879)
- Zamoyski, Karol Ignacy (1835-1892)
- Zamoyski, Konstanty (1799-1866)
- Zamoyski Witold 1855-1874
- Zamoyski Władysław fundator 1853-1924
- Zamoyski Władysław gen. 1803-1868
- Żółtowscy, ród 19 w.
- Indeks rzeczowy :
- Akta osobiste i majątkowe właścicieli Kórnika
- Jo rdan, Władysław powstaniec 1848, współpracownik gen. Zamoyskiego, agent A.J. Czartoryskiego na Wschodzie (1819-1891)
- Korespondencja
- Kórnik
- Majętność kórnicka 19 w
- Nieszczota, Michał Nikodem lekarz (1815-1870)
- Rembieliński, Aleksander (1820-1872)
- Sapieha, Leon (1802-1878)
- Sapieżyna, Anna Jadwiga z Zamoyskich (1771-1859)
- Zamoyska, Anna z Mycielskich żona Jana Zamoyskiego (1818-1859)
- Zamoyski, Jan (1802-1879)
- Zamoyski, Karol Ignacy (1835-1892)
- Zamoyski, Konstanty (1799-1866)
- Żółtowscy, ród 19 w.